Mam w zasadzie krótką prośbę o poradę. Prawie rok temu zerwała ze mną dziewczyna: byłem z nią ponad rok. Stało się – trudno, pogodziłem się z tym. Nie o tym jednak chcę pisać. Od tamtego czasu straciłem znaczną pewność siebie względem kobiet (zwłaszcza odkąd dowiedziałem się, że ona ma innego). Nie zamierzam do niej wracać, ale chcę poznać kogoś nowego. Próbowałem uwawiać się przez internet z paroma koleżankami, na razie nic z tego nie wynikło. Dwie z nich umówiły się ze mną, ale nie przyszły nawet na spotkanie – olałem zatem i skasowałem ich numery, żeby nie robić z siebie idioty. Moim problemem jest to, że nie moge przełamać się na żywo do żadnej dziewczyny (za nic w świecie nie podejdę, czuję się nieswojo nawet w trakcie normalnej rozmowy, a co więcej – boję się nawet przebywać w otoczeniu dziewczyny). Jest to dziwne, bo jak byłem w związku z tamtą, to zrobiliśmy wspólnie tak wiele – nie mielibyśmy problemów z pocałunkami ani seksem, ogólnie było nam dobrze. Dlaczego zwykła rozmowa z jakąkolwiek kolezanką sprawia aż tyle problemów ? Co więcej – przez internet jestem niezwykle odważny i żadna dziewczyna nie wierzy w to, że mogę być nieśmiały.

Co mogę zrobić, żeby poznać fajną dziewczynę, która będzie chciała ze mną być na stałe, a z czasem może nawet zostać moją żoną? Dodam, że nie interesują mnie żadne rady, żeby poznać dziewczynę tylko dla samego seksu, no z niektórych lekcji podrywania wysnułem taki wniosek.