Wredna Asia napisała: (kobieta)

Witam.
Znalazłam Twoją stronę przypadkiem szukalam porad co zrobić żeby znów w kimś obudzić emocje, i co prawda Twoja strona tyczy się meżczyzn, to mam nadzieję, ze może mi pomożesz

Byłam z chłopakiem 2 lata. Było na początku nie fajnie, bo byłam po jednym nie udanym związku itd.. bywało ciężko ale razem przetrwaliśmy..Bo bardzo nam zależało. Kiedy już odnowiłam swoje zaufanie, było jak w bajce. Ogólnie rzecz biorąc pomijając kłotnie które sama wyrządzałam było na prawdę cudownie, każdy mowił ze do siebie pasujemy, on na każdym kroku pokazywał mi jak mnie kocha, pisał czułe smsy, ja jemu również. Jednak trochę się kłociliśmy jak to w związku. Jemu już nerwy puściły i zerwał ze mną. W każdym razie następnego dnia spotkaliśmy się … on powiedział, że nie widzi sensu takiego związku w którym jest ciągle kłotnia . Ja powiedziałam Ty chyba mnie nie kochasz.. i on powiedział, że właśnie nie wie i się nad tym zastanawia. Potem już to tylko powtarzał, ze nie wie czy mnie kocha… Pomimo to ubłagałam Go żeby ze mną był i było ok (nie jak dawniej… ale jako tako) przez tydzień aż do dnia dopóki, nie napisałam mu, smsa o treści ” Co byś powiedział na to jakbym miała iść z kimś do klubu? Strasznie, ale to strasznie się zdenerwował. Powiedział, że już nie możemy być razem i koniec. Jak mam się teraz zachowywać, jaka mam być dla niego żeby zobaczył, że umiem być normalna? Chcę to wszystko naprawić.
Z tego co sie dowiedziałam na stronce mam byc inna, mam byc bardziej sucha, oschła, bawić się, żeby on zobaczył co traci.

Jak Ty to widzisz… co mam robić żeby to uczucie odżyło ? Jak się zachowywać?? Liczę, że mi pomożesz bo jesteś mężczyzną. Dodam, że jestem, byłam jego pierwszą prawdziwą dziewczyną..
Czekam na odpowiedź i dziękuję.

ODPOWIEDŹ
Hm postanowiłem odpisać, ponieważ myślę, że treść i Twój opis przyda się czytelnikom mojej strony.

Jak sama widzisz Twoje prowokacje do niczego dobrego nie doprowadzają. Po co szukasz kłótni? Może brak Ci emocji w związku? Zamiast szukać urozmaiceń w związku kłótniami wybierzcie się w jakieś ciekawe miejsce, albo zróbcie coś szalonego.
Wcale mu się nie dziwie, że Cie olewa, skoro ciągle prowokujesz kłótnie o pierdoły. Chyba nikt nie chce być w związku, w którym co tydzień są kłótnie.

„on powiedział, że nie widzi sensu takiego związku w którym jest ciągle kłótnia itd. Ja powiedziałam Ty chyba mnie nie kochasz.. „

On Ci powiedział prawdę, a Ty już próbujesz odwrócić kota ogonem i zwalić winę na jego brak uczuć (panowie typowy shit test)

” Co byś powiedział na to jakbym miała iść z kimś do klubu? .” (kolejny test)

Wyszło na to, że po raz kolejny sprowokowałaś kłótnie. Jakbyś się poczuła, gdyby on zapytał Cię o to samo? Pierwsza myśl „ja mu już nie wystarczam, chce z inną do klubu iść itd” prawda?

Co zrobić?

Nie możesz wszczynać kłótni o byle co. Jeżeli dalej będziesz tak robić stracisz go bezpowrotnie. Zanim następnym razem coś takiego powiesz zastanów się dwa razy.
Co innego jest powiedzieć „wczoraj jakiś facet zaprosił mnie do klubu” a co innego „co byś powiedział, gdyby jakiś facet zaprosił mnie do klubu”.
Jego postawa jest wynikiem Twoich działań. Jeżeli przestaniesz pokazywać mu, że Ci zależy to na pewno uczucie nie odżyje. Poza tym o takich sprawach się rozmawia w cztery oczy, a nie przez sms i gg.

” z tego co sie dowiedziałam na stronce mam byc inna, mam byc bardziej sucha, oschła, bawić się, żeby on zobaczył co traci.”

Zastanów się….on teraz ma dość kłótni z Tobą! Jak będziesz sucha, oschła itd to czy on zobaczy co traci?, czy uświadomi sobie, że podjął dobrą decyzję?
Miłe zachowanie i tulenie nie odpycha. Odpychają go Twoje ciągłe zapędy i prowokacje do kłótni.
Musisz zmienić swoje zachowanie wobec niego. Przypomnij sobie jak było dopóki nie kłóciliście się. Porozmawiaj z nim. Jeżeli mu zależy na pewno Cię wysłucha i osiągnięcie jakiś kompromis. Ty nie będziesz prowokować, a on nie będzie się na wyrost unosił. Jak ludziom zależy to zawsze znajdą wspólne rozwiązanie.
Pozdrawiam.