Martin napisał:
Moją historię opisze w skrócie: poznałem laskę, po 2 letnim związku, na początku wszystko ładnie szło, kilka spotkań, całowanie, pieszczoty w łóżku ale bez sex (i już wiem dlaczego).
Mam taką zasadę i się tego trzymam że nie toleruję jak laska spóźnia się na spotkanie a w tym przypadku miało to miejsce, dałem jej jasno do zrozumienia ze jeżeli chce się ze mną spotykać to musi być punktualna, ona to wytłumaczyła tym ze nie dogadaliśmy się co do spotkania, nie była do końca pewna godziny o której mieliśmy się spotkać a ja czekałem. Następne spotkanie i sytuacja powtórzyła się, byliśmy umówieni a ona przesunęła spotkanie o dobre 30 min. W sumie to poważnie ale chciało mi się śmiać jak odebrałem sms o przełożeniu spotkania: ona napisała ze coś jej wypadło i ze nie może, a ja ze chyba żartuje. Podjechałem w umówione miejsce na luzie całkowitym i widzie ja jak wchodzi do sklepu a w środku gość który był niby dla mnie konkurencją, choć wiem jakie ma o nim zdanie wiec nie powinno mnie to ani trochę ruszać ale się ?stało?. Zrobiłem jej jazde o to niby ze się znowu spóźniła a prawdziwy powód to ten typ hehehe. Wróciła do domu na piechotę ja nie wykazałem żadnej inicjatywy by ja zatrzymać stwierdziła potem ze mam ja w dupie i nie będzie się uganiać. Ja byłem przekonany ze dobrze zrobiłem nie zatrzymując jej. Zachowałem się zdecydowanie po chamsku i to na początku, myślała o mnie jak o chłopaku z tego co teraz wiem. Spotykaliśmy się jeszcze wielokrotnie ale już intensywność spadła ja dalej byłem raz chamski, uszczypliwy w granicach rozsądku a raz miły i sympatyczny w sumie tak dalej się zwracam do kobiet. Co o tym myślisz ? napisz jak według Ciebie powinno się postępować, w sumie to teraz się tak zastanawiam czy dobrze postępuje zaczynam mieć co do tego wątpliwości. Nawiasem mówiąc odbyłem ciekawą rozmowę nt kobiet z dobrą koleżanka i sama pozwiedzała mi wprost ze jak chcesz żeby ci same pisały i nadskakiwały musisz być chamski i arogancki taki skurw? szczerze to się gubię. Chamem nie jestem tak naprawdę.
ODPOWIEDŹ
Bardzo dobrze że nie tolerujesz spóżniania się. Wiesz, każdemu może coś wypaść lub coś zdarzyć nieoczekiwanego i może się spóźnić. Jednak kultura i dobre wychowanie nakazuje w takim przypadku powiadomić drugą osobę. Jeżeli sytuacja się powtarza najlepiej zagrać jej kartami. Mogłeś umówić się z nią i tym razem Ty byś spóźnił się. Zobaczyła by jak to jest czekać na kogoś. Ewentualnie delikatnie napisać jej w smsie co myślisz o takim zachowaniu. Pokazywanie swoich emocji (jazdy) nie są dobrym rozwiązaniem.
To że się trochę przeszła na pewno jej nie zaszkodziło , a może coś zrozumiała hehe. Kobiety to dobre manipulatorki. Sama pokazała, że ma Cie w dupie, a zarzuciła to Tobie ) Ja takie kobiety olewam. Pamietaj, że nie szanując siebie inni też nie będą Cię szanować.
Bycie chamem nie ma nic wspólnego z byciem mężczyzną. To jest bardziej oznaka słabośći , gdy nie radzisz sobie z kobietami.
Jeżeli potrafisz pokazać kobiecie, że masz swoje zasady, potrafisz mówić to co myślisz, jesteś stanowczy i nie stawiasz kobiet w centrum uwagi to nie musisz używać chamstwa by je przyciagnąć.
W tym co powiedziała Ci koleżanka bardziej chodzi o to żeby nie latac za kobietą, nie usługiwać jej nie być typem miłego pieska. To wszystko sprawia że jesteś dla kobiety wyzwaniem. Przeczytaj ten ARTYKUŁ.
Bycie aroganckim to też cięńka linia. Jeżeli chcesz być aroganckim łącz to z humorem. Jeżeli będziesz tak robił sedno Twojego przekazu trafi do kobiety, ale ?oficjalnie? jej nie obraża.
Poza tym każda kobieta jest inna. Musisz nauczyć się obserwować kobiety. Po prostu jeżeli ona jest wobec Ciebie nie w porządku, to dlaczego Ty masz być w porządku wobec niej? Na jedną kobietę bycie aroganckim bardzo dobrze działa, a inna możesz urazić. Nie każda kobieta jest typem księżniczki.