misiek229.33 napisał:
Widzę że znasz się na rzeczy. Postanowiłem do Ciebie napisać i
przedstawić Ci mój problem. Podchodzę do dziewczyn już bez większych problemów.
Może mam obawy przed naprawdę ładnymi dziewczynami ale gdy widzę
normalną przeciętną laskę to ide do niej i zagaduje bez problemu. Efekty są
różne. Raz lepsze raz gorsze. Ale ogólnie jestem na plus bo uczę się
czegoś. Zdarza się tak, że rozmowa z dziewczyną idzie mi bardzo dobrze i wtedy
nagle przychodzi mi do głowy żeby jakoś od tej dziewczyny wyciągnąć
numer. I tu pojawia się mój problem. Całkowicie nie ma pojęcia w jaki
sposób jej zaproponować wymianę numerami żeby to dobrze wyszło. Czy Ty masz
jakieś sposoby które w takich chwili stosujesz?
Jeśli mi odposzesz to bedę bardzo się cieszył. Stronka Super.
Cześć
Problem który opisałeś często przytrafia się początkującym w relacjach z kobietami. Potrafią podejść, pogadać, są zabawni itd.
Bywa tak, że nawet jeśli chcą zapytać o numer to tego nie robią…poprostu się wstydzą.Dam Ci skuteczny sposób , który sam stosuję.
Najlepiej to zrobić tak:
TY: Kasia słuchaj bardzo fajnie się z Toba rozmawia. Wyglądasz na kobietę, którą warto bliżej poznać. Myślę, że możemy kiedyś powtórzyć tą rozmowę prawda?
ONA: Jasne nie ma sprawy(w 99% przytaknie)
TY: Ok w takim razie wpisz mi swój numer (podajesz telefon)
Proste i bardzo skuteczne!!
PAMIETAJ:
Nigdy nie pytaj kobiety czy da Ci numer. Zadając pytanie dajesz jej możliwość wyboru.
Tak więc nigdy nie używaj zwrotów:
Dasz mi swój numer?
Czy moge prosić Twój numer?
Pozdrawiam
Dzięki bardzo. Na pewno to przetestuje. Myslałem o podobnym rozwiazaniu ale brakowalo mi pewnosci czy oby dobrze myślę. A co zrobić jeśli powie że nie chce rozmowy powtarzać ?
Jeszcze sie z tym nie spotkalem. Zadna inteligentna i z kultura kobieta Ci tak nie powie. Poza tym zauwaz ze nie proponujesz jej randki…ona odbiera to jako „kiedys sobie z nim znow porozmawiam” Najwyzej Ci powie „chetnie ale ma chlopaka”. Wtedy mozesz powiedziec „haha nie szukam zony tylko ciekawych znajomych” Pozdro
jeszcze raz dzięki!
Ja działam podobnie jak pisze Marso, z tym że jak jej podam komórkę to mówię, żeby wpisała swój email…brać numery jeszcze się boję…
Pisze się wsiąść marso
ja robię czasem tak że odrazu się umawiam na spotkanie. minimalizuje w ten sposób ryzyko że telefon okaże się głuchy.
Podrywacz masz tu rację. W ten sposób nie jesteś needy. Wóz albo przewóz.
Adam: wsiąść to możesz do pociągu, a numer to możesz wziąć.
cholera a mialem nie wlazic tu, zeby sprawdzic jak prosic o nr a wlazlem przypadkiem z ciekawosci co jest tu napisane, bo bylem pewny, ze wystarczy spytac „czy moge do ciebie zadzwonic ???” (to text z „maxim”a czy czegos innego)
w kazdym razie dzieki wielkie za te rade
Najważniejsza jest kreatywność. Jeśli jesteś na luzie, pomysły same przychodzą do głowy. Ja zwykle wybieram te najbardziej abstrakcyjne, zabawne, zaskakujące itd.