Maciek napisał

Cześć.
Niestety znam dużo dziewczyn a mało kobiet, mój problem polega na tym, że mam coraz mniej czasu do podania danych mojej partnerki na 100dniówkę a uważam, że żadna z nich nie jest warta zaproszenia, więc pokręciłem się trochę po szkole i dziś zauważyłem ciekawie wyglądającą dziewczynę (wiem że powinienem podejść, od razu ale nie o tym mowa), chciałbym w poniedziałek do niej zagadać i wziąć nr. a następnie się umówić w weekend- i tak myślałem że, jak spotkanie by dobrze wypadło to by ją zaprosić, tylko wydaje mi się że to będzie za szybko trochę(wyjdę na need’y), a chciałbym aby dziewczyna tak nie pomyślała. Moje pytanie do Ciebie brzmi, jak mam to mniej-więcej rozegrać , szczególnie że wypada z kimś iść na studniówkę a już bardziej widzi mi się iść samemu, niż z jakimś pasztetem…
Pozdro 🙂

ODPOWIEDŹ

Masz rację studniówkę ma się raz w życiu i warto wziąć kogoś fajnego 🙂 Skoro z podejściem nie bedziesz miał problemu (jeżeli jednak masz poczytaj artykuły) to od razu Ci mówię nie umawiaj się z dziewczyną w weekend. To jest taki czas , kiedy dziewczyny imprezują, robią zakupy i spotykają się z dobrymi znajomymi. Najlepiej zadzwoń w srodę i zaproponuj spotkanie w czwartek lub w poniedziałek.
Jeżeli zrobisz tak jak piszę, to nie bedzie oznaka needy. Zresztą będzie to Twój 1 telefon do niej, a nie 10, więć nie wyjdziesz na potrzebującego.
Do studniówki masz jeszcze trochę czasu. Najlepiej jakbyś ją zaprosił na 2-3 spotkaniu. Niech poczuje, że na to zaproszenie zasłużyła. Doceniłeś ją za to jaka jest chcesz z nią iść na bal.
Swoją drogą nie wiadomo jak to jest dziewczyna. Podejdziesz, pogadasz, przekonamy się 🙂
Powodzenia.