Opowieść Wigilijna – Ekspedientka

Wczoraj jadąc do klienta miałem jeszcze trochę czasu, więc poszedłem coś zjeść.
Kiedy już dostałem swoją porcję i jadłem, do lokalu wszedł facet.
Na moje oko około 25 lat, ubrany dobrze i zadbany.

Przywitał się i zaczął konwersację z ekspedientką nazwijmy ją Ania.
Po krótkiej chwili przyszła druga ekspedientka nazwijmy ją Kasia.

Mężczyzna w pewnym momencie rzucił tekst do Ani

F: Wiesz, ja bym chętnie umówił się z Kasią , ale nie mam szans.
Ania: Dlaczego nie masz szans?
F: Zawsze mi kosza daje
Kasia: (Robi coś, uśmiecha się, nie zwraca uwagi):
Marso: Pani Katarzyno, kiedy ostatnio jakiś facet szczerze i w kulturalny sposób zaprosił Panią na spotkanie przy soku?
Kasia: (Parzy na mnie + uśmiech) Nie przypominam sobie…
F: (Do mnie) Dlaczego na jakiś sok, a nie na kawę?
Maro: Bo Pani Kasia ma już dość kawy. Każdy facet proponuje jej kawe…prawda Pani Katarzyno?
Kasia: Dokładnie tak jak Pan mówi (Machnęła ścierką)
Marso: (wstałem i do F) Masz telefon?
F:…tak
Marso: Jaki model konkretnie?
F: Wyciąga telefon…
Marso: Pokaż to cudo: (łapię za telefon)
Marso: Pani Kasiu, jaki Pani sok lubi? (podaje jej telefon)
Kasia: yyyyy
Marso: Pewnie grejfrutowy hm? 🙂
Marso: Pani wpisze ten numer, nie warto tracić okazji na poznanie szczerego i kulturalnego mężczyzny
Kasia: Spogląda na mnie i wpisuje numer
F: (Oczy na mnie jak 5zł)

Kasia oddaje mu telefon, a ten go chowa do kieszeni..

Marso: F, puść Pani Katarzynie sygnał, skąd będzie inaczej wiedziała, że to Ty dzwonisz?
F: Zszokowany puszcza jej sygnał (telefon dzwoni)
Marso: No i teraz macie numery do siebie (uśmiecham się do obojgu, po czym jem obiad dalej)

F: Ok lecę jeszcze do biedronki i odezwę się (wychodząc kiwnął do mnie ręką)

Zjadłem obiad i wyszedłem.
F za rogiem pali nerwowo fajkę. Gdy mnie zobaczył, podszedł, zapytał dlaczego to zrobiłem, podziękował za pomoc. Chwilę pogadaliśmy i poszedłem do klienta.

Rafał jeśli to czytasz: DO DZIEŁA!

Nigdy nie poddawajcie się!
Marso

You can leave a response, or trackback from your own site.

One Response to “Opowieść Wigilijna – Ekspedientka”

  1. Dawid pisze:

    Fajna historia, od dłuższego czasu interesuję się tym portalem/stroną i pozytywnie zaskakujesz mnie Marso. U mnie niestety brak pozytywnych wyników aczkolwiek warto próbować dalej. Może to jeszcze nie ten wiek – 18 lat coraz bliżej. Zobaczymy. A dla kolegi – jeżeli tylko czyta życzę powodzenia. 😉

    Pozdrawiam
    Dawid

Leave a Reply

Powered by WordPress | Designed by: Best SUV | Thanks to Toyota SUV, Ford SUV and Best Truck