„Pies, który szczeka, nie gryzie”

Cześć.
Dzisiaj chciałbym podzielić się z Tobą moim doświadczeniem, które zdobyłem od początku tego roku.
Na początku roku postanowiłem po wprowadzać kilka zmiań zachowania w moich kontaktach z kobietami.
Głównym przekazem tego artykułu ma być zwiększenie Twojej pewności siebie w kontaktach z kobietami.

To, jakie do tej pory poznawałeś kobiety jest Twoja sprawą indywidualną. Może to były skromne dziewczyny, może spontaniczne wariatki, a może pewne siebie kobiety.

Niezależnie od tego, jakie to są kobiety, w 99% procentach inaczej zachowują się między ludźmi, a inaczej kiedy znajdziesz się z nimi sam na sam w pustym pokoju.

Biorąc pod uwagę moje obserwacje od początku roku skupimy się oczywiście na tych „pewnych siebie” kobietach 🙂

O kim mowa?
Z moich obserwacji wynika, że większość kobiet, które otwarcie mówią o seksie (praca, klub, fora internetowe) nie są takie jak podpowiada nam nasze piewsze wrażenie.
Otóż jeżeli jesteś normalnym gościem, który nie jest zbyt pewny siebie, to widok kobiety w klubie, ubranej max skąpo i świetnie wyglądającej powoduje, że obawiasz się konfrontacji z nią.
Zakładam, że po przeczytaniu moich artykułów potrafisz już podejść do takiej kobiety. Wtedy zaczyna się etap nr. 2, a mianowicie gra słów. Dziewczyna opowiada czego to już nie robiła, kogo nie zna, że kocha seks itd. Czasami rozmawiając z taką kobietą naprawdę świetnie się bawię 🙂

Marso: Co was tu sprowadziło tak na weekend?
Dziewczyny: Postanowiłyśmy, że spędzimy w tym roku wakacje życia
Marso: Wow to świetnie, czyli jesteście nastawione na przygody? (badanie prawdopodobieństwa jednonocnego seksu)
Dziewczyny: Tak dokładnie
Marso: I jak wam idzie do tej pory?
Dziewczyny: Od maja jeźdźimy sobie co weekend gdzieś i tak nam jakoś leci

Jak widać w powyższym przykładzie dziewczyny próbowały pokazać, że coś sobą reprezentują, ale przy głębszym zapoznaniem się z tematem okazało się, że to tylko gadanie.

Przykładów przez ten czas mógłbym podac więcej. Niestety nie należe do osób, które ujawniają wszystko, tylko po to żeby na tym zarobić (jak 99% gości zajmujących się szkoleniami)

Uchylę Ci kawałek tajemnicy i powiem, że większość tych wystrzałowo ubranych kobiet, które opowiadają niesamowite historie, z którymi możesz rozmawiać na seksualne tematy, które opowiadają Ci swoje erotyczne pragnienia i które w Twoich oczach wyglądają na Boginie seksu, są po prostu zakompleksionymi, małymi dziewczynkami.

Zapewne wyobrażasz sobie, że taka kobieta to w łożku dzika kocica:) WIesz, że wiele z tych kobiet chce się kochać tylko w ciemności?
Wiesz, że wiele z tych kobiet nie potrafi nawet sama od siebie „złapać za sprzęt”?
Wiesz, że wiele z tych kobiet chce, abyś to Ty prowadził w łóżku?

Zatrzymajmy się teraz na chwilę….
Czy facet widząc takie zachowanie kobiety, może wycofać się seksu?
Eeeee który facet wycofuje się z seksu, mając nagą kobietę przed sobą? 🙂
Zapytam inaczej 🙂
Czy gdybyś miał 5 koleżanek, które chętnie spotykają się z Tobą, dają Ci sporo przyjemności, potrafią zaskoczyć i przejąć inicjatywe, potafiłbyś zrezygnować z seksu, z opisaną wyżej kobietą?

Jeżeli do tej pory obawiałeś się takich kobiet jak opisałem, to przy najbliższej okazji przypomnij sobie moje słowa:

„Pies, który szczeka i wygląda groźnie nie gryzie”

You can leave a response, or trackback from your own site.

5 komentarzy to “„Pies, który szczeka, nie gryzie””

  1. sweetu pisze:

    Noooo! Czekałem na artykuł o takich „piskach” 😀 hehe wszelkie wątpliwości rozwiane!

  2. Shoon pisze:

    🙂 dobry poradnik… 🙂 kiedy widzę bardzo ładną dziewczynę ubraną skąpo tzn. (jak inni to określają) „fajną dupę” po prostu rzucę okiem i tyle… ;/ a ja bym chciał pogadać, poznać ją bliżej itp… nie zawsze „fajna dupa” to od razu gwiazda porno… nie myślcie tak… po prostu pomyślcie że to np. kobieta poznana na imprezie, koleżanka kolegi… a nie że nie ma cie u niej szans… każdy naprawdę każdy może poznać fajną dziewczynę tylko trzeba mieć chęci i dobrą gadke/zachowanie
    (popracujcie nad wyglądem m.in.siłownia itp)
    naprawdę się opłaca

  3. bobyflex pisze:

    Znam to z autopsji. Naprawdę jest wiele kobiet (naprawde dużo), które sprawiają na pierwszy rzut oka wrażenie zimnych, pewnych siebie, seksownych, a w rzeczywistości to szare myszki w ciele mega seksownego wampa. Często te najseksowniejsze, najbardziej wyzywające, najgłośniejsze (wiecie Panowie, co to nie ona – gdzie ona nie była, czego to ona nie robiła)to najbardziej zakompleksione szare myszki. Wiele z nich onieśmiela facetów swoim wyglądem i zachowaniem (swoją drogą jest to dla nich często strzał w stopę – faceci tak się ich boją, że ich mniej urodziwe koleżanki mają większe powodzenie od nich), a tak naprawdę często nie zdają sobie nawet sprawy z tego, jak działają na facetów. Wniosek z tego jeden Panowie i jest to coś o czym Marso pisał już dawno – podchodząc czy w ogóle poznając nową dziewczynę, absolutnie nie zwracajcie uwagi na to, że jest mega super laską, bo nie wiecie kto tak naprawdę się kryje w tym zajebiście gorącym ciele. Wygląd laski nie ma często żadnego znaczenia, możecie dostać kosza od bardzo przeciętnej, wręcz brzydkiej i odwrotnie, może Wam się udać z naprawde gorącą sztuką. Inna sprawa, że lasek z niską samooceną (a takimi owe „wampy” są) należy raczej unikać, ale to już zagadnienie na jakiś osobny artykuł. Pozdro 😉

  4. tajemnicza pisze:

    Jako kobieta 24-letnia, taka jak z tego opisu ( z wyjątkiem gadki o seksie – nie porusza tego) mająca koleżanki jak z opisu, potwierdza. Napisałeś 100% prawdę. Ubrane codziennie w szpilki i sukienki, ufryzowane, zadbane, ambitne, inteligentne – takie, jakich faceci się boja i marzą by mieć je w łóżku. Mnie jeden kumpel z byłej pracy ostatnio zasugerowal, ze pewnie mam sponsora… A ja jestem na to zbyt 'moralna’, choć niejeden facet mógłby pomyśleć inaczej. Taki strój to codzienność:http://i.iplsc.com/-/0000UF9UQYOIGTQA-C102.jpg Na imprezy jeszcze bardziej seksownie. Tak było. Ostatnio zaczęła chodzić bez makijażu i w legginsach oraz płaskich butach. Co ciekawe… Zaczęli do mnie zagadywac – na przystanku, na plaży, na ulicy znacznie częściej niż do tej pory. Pisze to po 5-miesięcznej obserwacji. To potwierdzenie, ze faceci boja się dziewczyn kipiących seksapilem ( gdy spojrzeć na ich ubranie). Strój można zmienić, z wnętrzem gorzej. Bo ja tak naprawdę nadal kocham ubierać seksowne ciuchy, ale w środku jestem taką małą dziewczynką – niekoniecznie z kompleksami, niekoniecznie bez inicjatywy, ale fakt. Lepiej po ciemku, gdy można oddać się grze zmysłów ( tu chodzi o wrażliwą duszę kobiety, która na co dzień jest twardzielką przybraną w pancerz, a facet spodziewa się bogini seksu zasytajac bezbronna cnotkę, która bez zakochania się w facecie ma opory przed seksem ).Od siebie dodamdodam, że tekst potraktował nas na końcu płytko:( Bo to nie chodzxi tylko o to, by się nie bać do nas zagadać. Takie kobiety jak my po prostu chcą choć raz czuć, że nie mają kontroli, bo przejął ją silniejszy facet.

  5. Marso pisze:

    tajemnicza dzięki za ten koment)

Leave a Reply to Shoon

Powered by WordPress | Designed by: Best SUV | Thanks to Toyota SUV, Ford SUV and Best Truck