Ostatnio na imprezce poderwałem dziewczynę, no ale widocznie nie była mną zainteresowana. Ale zacznę od nowa
Pojechaliśmy ostatnio z kolegami na imprezę, jeden z nich miał wieczór kawalerski,no tak padło ze ja musiałem prowadzić. Na dyskotece podczas tego że znajomi pili, bawili się na całego, ja poszerzałem horyzonty żeby zapoznać jakąś ładną i miłą dziewczynę.
Znalazłem, wyszliśmy z kolegami na parkiet, i zaczęliśmy tańczyć, spoglądałem na nią niekiedy ale, jeszcze mnie nie zauważyła, ale po jakimś czasie,
spojrzała na mnie, a ja na nią, uśmiechnąłem się. Ona odwróciła
wzrok, potem zerknęła na mnie jeszcze chyba kilka razy, uśmiechała się do mnie. Wiedziałem że to był znak żeby do niej podejść i poprosić do tańca. Zatańczyliśmy kilka piosenek, przedstawiłem się jej, powiedziałem jak mam na imie, ona miała na imię Kasia, bardzo ładnie, tańczyliśmy dalej, i rozmawialiśmy jednocześnie, zapytałem się jej czy chce odpocząć, zaproponowałem jej wodę, sok, i drinka.
Odmówiła powiedziała że nie jest zmęczona i żebyśmy tańczyli. Trochę później powiedziała że jest zmęczona, więc ponownie zaproponowałem jej drinka. Ona powiedziała że dziękuje ale nie, i odeszła.
Zrozumiała że ma mnie dość, przed naszym odjazdem, zobaczyłem ją,
podszedłem i zapytałem się jej co musiał bym zrobić żeby dostać od niej numer, przeprosiła tylko. Gdy odchodziłem, poczułem tylko jej palec na plecach.

Nie odszedłem ze spuszczoną głową, ale nie wiem o co chodziło tej
dziewczynie, czy się tylko zabawiła ze mną?

Zerknij na to swoim doświadczonym okiem. I napisz co o tym myślisz.