Podrywanie. Różnice między kobietą, a mężczyzną

Różnica między kobietą a mężczyzną.

Wielu mężczyzn nie wie, że kobiety różnią się od nas nie tylko anatomią, ale także sposobem myślenia, postrzegania świata i reagowania w określony sposób na pewne rzeczy.
Ludzie, mimo iż łączy ich szereg wspólnych rzeczy nie potrafią się dogadać i związek zaczyna się sypać. Dzieje się tak z prostego powodu. Nie potrafimy zrozumieć płci przeciwnej, a raczej nie wiemy, że różnimy się w istotny sposób.

Sukces w podrywaniu jest uzależniony od tego na ile znamy kobiecą psychikę. Mężczyzna, który ma już doświadczenie w podrywaniu wie jak wywoływać odpowiednie stany w kobiecie, aby ją zainteresować. O to dlaczego jedni mężczyźni potrafią podrywać i dobrze komunikować się z kobietami, a drudzy nie rozumieją o co w tym wszystkim chodzi. Mimo iż posiadają wiedzę o podrywaniu ,brak praktyki i obserwacji przekłada się na ich umiejętności.

Mózg

Najważniejsza różnica poza budową ciała to budowa mózgu. Mężczyźni mają bardziej rozwiniętą lewą półkulę odpowiedzialną za logikę. Kobiety natomiast mają rozwiniętą bardziej półkulę prawą odpowiedzialną za emocje.

Przypomnij sobie teraz jak łatwo potrafisz logicznie coś wyjaśnić kumplowi, a kobiecie mimo iż wytłumaczyłeś ?na chłopski? rozum to nie dało żadnego efektu. Dzieje się tak , ponieważ kobiety są emocjonalne. One żeby coś zrozumieć muszą to poczuć. Nie wystarczy powiedzieć jej, że masz poczucie humoru, ona musi to poczuć. Musi poczuć, że rzeczywiście potrafisz ją rozbawić.
Kobiety potrzebują wachlarza emocji dlatego często wybierają drani. Taki facet potrafi jej dostarczyć wszystkiego po kawałku, od bólu do radości. To sprawia, że one się zakochują.

Problemy

Tu mężczyźni najbardziej przegrywają. Gdy, zaczynają spotykać się z kobietą chcą być dla niej jak najlepsi. W większości przypadków lądują w ramie przyjaciela. Mężczyźni popełniają błąd starając się doradzać i znajdywać wyjście z sytuacji.
Kobieta nie potrzebuje rad. Chce, żeby ktoś ją wysłuchał, a nie doradzał. Jeżeli kobieta ma problem wysłuchaj ją i przytul.
Często można usłyszeć ?Ty mnie w ogóle nie słuchasz?. Mężczyzna myśli, że wie o co chodzi kierując się logicznym myśleniem. Analizuje wszystko tak, jakim ono jest.
Gdy mężczyzna ma problem kobieta próbuje mu pomóc, a to denerwuje mężczyznę. On to odbiera jako stwierdzenie, że sobie nie radzi. Musicie zrozumieć, że kobiety mają we krwi ulepszanie. Przykładem może być ciągła zmiana czegoś np. wyglądu mieszkania, ogrodu. Tak więc jej rada nie jest czymś złym ona tak już po prostu ma.

Zachowania

Gdy mężczyźnie coś nie wychodzi wybiera samotność. Zamyka się w swoim pokoju i wszystko analizuje. Próbuje znaleźć jakieś rozwiązanie. Kobieta natomiast potrzebuje bliskości i zrozumienia. Potrzebuje kogoś, kto ją wysłucha. Kobiety najczęściej mają bliskie przyjaciółki, którym się zwierzają. Kto zrozumie ich lepiej niż kobieta?

Mężczyzna który jest zestresowany próbuje znaleźć sobie zajęcie, przy którym zapomni o problemie. Czyta gazetę, ogląda mecz idzie na piwo. Kobieta angażuje emocje. Chce się komuś wygadać ze swojego problemu. Wtedy najczęściej mówią, że poczuły się lepiej, gdy podzieliły się z kimś swoim problemem.

Seksualność

Na kobiety i na mężczyznę działają całkiem inne bodźce. Mężczyźni są wzrokowcami. Oceniają kobiety najpierw po wyglądzie. Zauważ jak łatwo podniecić faceta tylko zwykłym zdjęciem nagiej kobiety. Mężczyzna także potrafi także bardzo szybko dojść do orgazmu.
Kobiety mają bardzo dobrze wyostrzony słuch. Są istotami romantycznymi. Jak myślisz dlaczego faceci na całym świecie wprowadzając nastrój przed zbliżeniem włącza muzykę?
Mężczyzna, który w odpowiedni sposób i z odpowiednią tonacją głosu mówi do kobiety może wywołać w niej różne emocje.
Kobieta natomiast wywołuje w nas te emocje za pomocą wyglądu czyli ubioru, makijażu itd.

Rozstanie

Kobiety chcą mężczyzn uczuciowych, ale nie takich, którzy zachowują się jak baby. Gdy, kobieta ich rzuca, bo nie byli prawdziwymi mężczyznami oni jej to potwierdzają błagając na kolanach o powrót i płacząc. Kobiety nie potrzebują mazgajów i słabych emocjonalnie frajerów.

W podrywaniu kobiet największym atutem mężczyzn nie jest znajomość super tekstów, właściwej mowy ciała, odpowiedniego zachowania. Największym atutem w podrywaniu jest znajomość kobiecej psychiki. Zauważ, że to właśnie dzięki niej wiemy na co kobieta zwraca uwagę i jak mamy się zachować, żeby ją zainteresować. Ważne jest więc to jak mówisz do kobiety wywołując odpowiednie emocje, a nie to co mówisz i czy to do niej trafiło. Tak więc wszystkie rady, które dostarczam Ci na tej stronie są efektami odwiecznego badania kobiecej psychiki.

Największy problem facetów w podrywaniu?
Patrzą, ale nie widzą
Słuchają ale nie słyszą

You can leave a response, or trackback from your own site.

7 komentarzy to “Podrywanie. Różnice między kobietą, a mężczyzną”

  1. Majkel pisze:

    Przeglądam tę stronę już jakiś czas i..widzę że jestem jednym z nielicznych ktory trafił tu będąc jeszcze w związku, w którym na dodatek nie ma zadnych wyraznych oznak psucia sie :).
    Zastanawia mnie natomiast co z tymi „problemami”. Na poczatku znajmosci to logiczne ze nie masz byc jej przyjaciólka tylko facetem, ale po powiedzmy pół roku, ludzie staja sie chyba sobie na tyle bliscy, ze naturalnym jest, że laska dzielac sie pewnymi swoimi problemami z facetem, liczy od niego na wsparcie/pomoc?
    chyba ze nie;)
    pozdrawiam.

  2. adam12 pisze:

    Słuchaj jak tu trafiłeś to zacznij czytać i wyciągać wnioski, ja gdybym tą stronę wcześniej zaczął czytać to pewnie bym miał się komu oświadczyć a tak zostałem sam :/ sporo mądrych rad niby pier..e ja na wszystkich forach ale jest tu dużo mądrości i cennych uwag polecam żeby nie żyć w przekonaniu tak jak ja że co się zaczęło nigdy się nie skończy 🙂

  3. Sweet^^ pisze:

    A tu taki dowcip na rozluźnienie:D oczywiście w temacie^^:
    Zadano pytanie kobietom i mężczyznom: Jakiej płci, waszym zdaniem, jest komputer?
    Kobiety z całą stanowczością stwierdziły, że komputer to osobnik typowo męski, ponieważ:
    – Trzeba go zapalić, żeby zwrócić jego uwagę.
    – Ma całe mnóstwo wiadomości, ale i tak nic nie wie.
    – Ma pomagać rozwiązać problem, ale w prawie połowie przypadków to on sam jest problemem.
    – Jak się człowiek na jakiś zdecyduje, to potem się okazuje, że jakby jeszcze trochę poczekał, to mógłby mieć lepszy model.
    Panowie stwierdzili natomiast, że komputer z całą pewnością mógłby być kobietą, gdyż:
    – Nikt, poza Stwórcą, nie rozumie ich pokrętnej logiki.
    – Język, jakiego używają do komunikacji między sobą, jest niezrozumiały dla pozostałych.
    – Nawet małe błędy są zapisywane w pamięci na zawsze.
    – Jak tylko się człowiek na jakiś zdecyduje, oddaje potem połowę swojej pensji na komponenty do niego.

  4. RybkaB pisze:

    Faktycznie. Dużo w tym wszystkim racji. Rozpatrując sprawę w kategorii jak osiągnąć cel (poderwać a nastpnie zadowolić kobietę). Tylko jak czytam o tym podrywaniu, kobiecej psychice i rzeczach którymi kieruje się płeć piękna… to ta płeć automatycznie przestaje wzbudzać zainteresowanie. Jako twór który w otwarty sposób dąży do samozagłady, lub ewntualnie działa jak pasożyt, który stawia jednocześnie wymagania na ciele na którym żeruje. We wszystkich tych wywodach o tym kto kiedy jest needdy, o potrzebach kobiet. Biorąc pod uwagę swoje 30-letnie życiowe doświadczenie brakuje mi odpowiedzi na jedno podstawowe pytanie: „Co takiego (poza swoją atrakcyjnością, za którą to niespcjalnie chcą być docenione), mają do zaoferowania te istoty? Co ma sprawić lawinę moich starań o sprostanie ich oczekiwaniom?” No i dlaczego to ja mam iść na kompromis, zmieniając swoje podjście, żgnając miłego gościa, którym jestem i którego ja sam lubię? I zrezygnować ze swoich wartości? Autor strony, przy całym szacunku musiał być needy skoro zdecydował się na taką zmianę swojej postawy. Ojjj… w jakim świecie przyszło mi funkcjonować.

  5. Marso pisze:

    RybkaB jak kobieta może przestać wzbudzać Twoje zainteresowanie? Każdy człowiek jest jak książka, więc nie pisz pierdoł. Z iloma kobietami przez te swoje 30 letnie doświadczenie spałeś, a o ilu marzyłeś? Nikt Ci nie karze rezygnować z Twoich wartości, ale po wpisie widzę, że żyjesz w „innym” świecie 🙂

  6. Kamyk pisze:

    Zgadzam się z RybkąB. Sam mam podobne przemyślenia.
    Gdy człowiek jest młody, pragnie miłości, pewnego duchowego połączenia z wyjątkową kobietą. Tylko potem okazuje się, że coś takiego nie istnieje.
    Więc po co się starać? Chyba jedynie dla seksu. Bo co mi z tego, że mam kobietę, skoro cały czas muszę przed nią grać – nigdy nie okazywać słabości, cały czas trzymać fason, dobry ubiór, ba, zbytnio okazywać jej miłości, bo też źle. Do tego muszę robić milion rzeczy, które ją zadowolą – w imię czego? Bo przeczytała w Cosmo,że tak powinien się zachowywać facet (sama myśli, że jest wspaniała, bo ileś tam kolesi w jej życiu ją podrywało – halo bejbi, mieli ciebie głęboko gdzieś, chcieli tylko twojej dupy.)
    Mam wrażenie, że z kobietą nie jestem ja, ale pewnego rodzaju aktor grający swoją rolę. Gdzie tu miejsce na jakieś wyższe uczucia?

    Wszystko to oparte jest o jedno wielkie pozerstwo- jesteś dobrym pozerem lub masz narypane we łbie jaki to nie jesteś wspaniały – laski się do ciebie lepią, bo jaki on pewny siebie.
    Jeden koleś jest pewny siebie, bo przeszedł w dwa dni Quake’a, drugi zaś ma pełno talentów, ale jest skromny- a głupie laski polecą do tego pierwszego. Podejrzewam, że jako gatunek już dawno byśmy pokonali większość chorób i zasiedlili inne planety, gdyby ewolucja nie promowała osobników przeciętnych, ale z tzw. „jajami”.

    Szczerze mówiąc, ostatnimi czasy mam powodzenie u kobiet. Dlaczego?Pewnie głównie dlatego, że zacząłem mieć w dupie kobiety, co daje mi tą słynną pewność siebie i luz. Dlaczego zacząłem mieć w dupie kobiety? Bo brzydzi mnie ta cała gra, to pozerstwo i zatracanie siebie. Po co, ja się pytam? Skoro wyższe uczucia są sprowadzone do tak niskich mechanizmów – to tak naprawdę ich w ogóle nie ma. Więc co zostaje – dzieci? Przeżyje bez. Seks? Kiedy nie będę wydawał kasy na kobietę to starczy z nawiązką na prostytutki. W burdelu chociaż nikt nie jest hipokrytą.

  7. Marso pisze:

    „Bo co mi z tego, że mam kobietę, skoro cały czas muszę przed nią grać ?”

    Panie Kamyk, ile razy miałeś ochote pocałowac dziewczyne, a tego nie zropbiles? Ile razy miales ochote na seks z dziewczyną, a jej o tym nie powiedziales? Dlaczego graleś?

    90% Twojego wpisu to jedna wielka iluzja.
    – Nikt nie broni facetom okazywac milosci. SPosób w jaki to robią pozostawia wiele do zyczenia.
    – Musisz robic milion rzeczy , ktore je zadowolą? Tacy faceci nie mają powodzenia u kobiet 🙂
    – Wydawanie kasy na kobiety, kolejny przyklad tego, że nie masz bladego pojecia, o byciu prawdziwym facetem 🙂

    W ostatnim akapicie, sam potwierdzasz moją rację. Mówisz ze masz powodzenie, bo robisz to, na co masz ochote. tak to powinno wyglądać, tlyko tak jak Ty, 99% facetów tego nie rozumie 🙂

Leave a Reply

Powered by WordPress | Designed by: Best SUV | Thanks to Toyota SUV, Ford SUV and Best Truck