Olek napisał:
Witam!
Z tej strony kolejny samiec z problemem wychaczenia fajnen dupci ;d
Napatoczyłem sie ost na Twoja strone i musze przyznac ze jestem pod wielkim wrazeniem twojej wiedzy za co nalezy Ci sie wielki respect ! Stawiam ze pod dobre drzwi pukam i jestes w stanie mi pomóc.. otóż:
Poznałem ost fajna dupcie (ciekawe ile razy juz czytales ten tekst ;d), dziewczyna jest na prawdę sliczna przy czym zajebiscie bystra (w co sam nie moglem uwierzyc) i jak to w zyciu bywa od razu mi sie spodobala. Postanowilem sie z nia ustawic na jakis spacer tak wiec tez sie stalo, wyskoczylismy na roleczki. Bylo bardzo milo, przejechalismy xx kilometrow nawet nie zauwazywszy kiedy to sie stalo co mysle ze swiadczy o tym jak dobrze nam sie rozmawialo. Nietrudno sie domyslec ze kolejny wypad byl tylko kwestia czasu, tak wiec sie tez stalo, tym razem mala zmiana trasy (by nie jezdzic w kolko po tych samych sciazach) przy czym zaplanowalem maly odpoczynek przy piwku niepodal naszej trasy. Pierw oczywiscie trzebabylo nabyc gdzies browar tak wiec udalismy sie do malego sklepiku w poblizu, lodowka, bronki juz w rekach, kolejka przy kasie i nagle mi kobitka wyskakuje czy kupilbym jej papierosy (ja nie pale, ale jako ze dziewuszka jest nieletnia pewnie by jej nie sprzedali) to tez tak zrobilem, niezauwazalnie podala mi kaske za fajki po czym je kupilem (tu wlasnie nie wiem czy nie popelnilem bledu jako niepalacy i wciaz powtarzajacy jej by rzuciła kupiłem jej fajki o.O). Ale git, jestemy juz nad jeziorkiem, bylo troche bagniscie po odwizly ale poradzilismy sobie siadajac na reklamowkach. Rozpalilem male ogniseczko z patyczkow jakie mialem pod reka 'dla rozgrzania atmosfery’ (jestem malym piromanem). Wszystko ladnie pieknie, piwko, ogien, piekna kobieta, mila rozmowa, dziewczyne dosc latwo udaje mi sie rozbawic niemalze do lez no brzmi jak przepis na sukces. Jednak dziewuszka dziwnie non stop spoglada na telefon i cos klepie. W koncu powiedziala na glos ze zawraca jej gitare jakis pantofel ale juz nie chce sie jej pisac po czym wlaczyla na telefonie muzyka i odlozyla obok. Siedzimy tak jeszcze chwile o czymstaam rozmawiamy smiejemy sie w pewnym momecie mysle sobie tak to jest ta chwila, przytule ja moze da sie pocalowac.. niestety – ta wyraznie dala znac ze bylo jej wygodnie jak siedziala sobie sama po czym wziela w usta kolejnego papierosa. Burza mysli, zamilkłem.. mysle sobie o co moze chodzic.. ta w pewnym momecie spojrzala znow na telefon, mowi ze juz puxno troche musi sie zwijac bo gdziestam na impreze jutro idzie a ze chce dluzej posiedziec to dzis wczesniej wruci do domu. Pomyslalem sobie LIPA.. trudno, idziemy. Wyszlismy na ulice ubrac rolki (wczesniej zmienilismy na butu zeby podejsc blizej wody) tu tez spogladajac na jej sliczna buzke, usmiech i to cos w jej oczach.. zmiekłem.. mówie jej.. 'Monika.. chyba sie w Tobie zakochalem.. ’ na co ona jedynie dziwnie zachichotała, wstala po czym ruszyla ( no ja za nia oczywiscie ). Jedziemy tak juz w strone domu, a ze kawal drogi to rozmowe pasowalo jakas nawinac.. jako ze jej przed mometem milosc wyznalem to i temat bykl oczywisty.. mowie jej ze jest cudowna, bystra, ze nie powinna sie marnowac po imprezach a ta.. wciaz smieje sie jak gdyby nigdy nic. Nie wiedzialem co o tym myslec tak wiec nic nie myslalem, poprostu jechalismy dalej. Juz niemalze na miejscu, zatrzymalismy sie chwile jeszcze na stacji (dziewczynie chcialo sie sikac) ja tymczasem kupilem cos do picia (jej ulubiona wode mineralna o smaku truskawkowym) po czym podjechalem z nia jeszcze kawalek i usiadwszy na przystanku w celu odpoczynku zauwazylem ze nie mam telefonu.. zostal nad jeziorem.. na co dziewczyna zebym jechal szukac ona sobie poradzi jest juz prawie pod domem przy czym odczulem wyraznie jakas dziwna niechec.. tak wiec pozegnalem sie jak z kumplem usciskiem dloni po czym pojechalem nad jezioro (gdzie itak telefonu juz nie bylo). Przychodze do domu.. nie wiem co o tym wszystkim myslec.. odpalam gg i jej to pisze.. „nie wiem co mam o tym wszystkim myslec ze jest cudowna, zjawiskowa wrecz i szkoda by bylo by utonela gdzies w otchlani debilizmu jakim ten swiat jest oprzepelniony itepe itede’ po czym wylaczylem gg z zamiarem odczytania odpowiedzi rano. I co.. wlaczam gg, jest wiadomosc.. Dziewczyna mi pisze zebym sie o nia nie martwil, ze dzieki temu debilizmowi ma sie przynajmniej z czego smiac ale propo tego drugiego to ze nie chce mnie oklamywac ze mnie kocha bo to bylo by gorsze od powiedzenia prawdy ktora jest taka ze ma mnie jedynie za kumpla i ma nadzieje ze mi przejdzie.
Jestem w totalnej dupie nie wiem co mam robic… nie wiem za bardzo o co chodzi bo pierw daje wyraźne znaki ze czuje do mnie sympatie sama tez wczesniej proponowala jakis wypad gdzies na piwko a teraz.. nic.. nie utrzymuje kontaktu jakby w ogole nic sie nie stalo. Stary ratunku drugiej takiej juz chyba nie spotkam.. .
ODPOWIEDŹ:
Cześć.
Na samym początku było wszystko bardzo ok. Fizyczna randka, później druga z ogniskiem więc na plus. Co do fajek to w początkowej fazie znajomości możesz tylko dać dziewczynie do zrozumienia, że Ci się to nie podoba, ale nakłanianie ją do rzucenia nie jest dobrym pomysłem.
To, że nie dała się pocałować za pewne wynika z trzech rzeczy. Pierwsza, nie zbudowałeś jeszcze wystarczającego zainteresowania (sygnały ioi), druga nie poprzedziłeś pocałunku dużą ilością kina (dotyku) i trzecia poprostu dla niej to było za wcześnie i nie chce wyjść na łatwą.
Popełniłeś duży błąd, mówiąc jej na drugim spotkaniu, że ją kochasz. Powiem Ci więcej….to tylko Twój wymysł… zwykłe zauroczenie. Teraz jesteś jak to określiłeś w czarnej dupie. Dziwisz się, że nie odzywa się do Ciebie? Jakbyś się czuł jakby dziewczyna po dwóch dniach wyznała Ci że Cie kocha? Zaczełaby pisać Ci dziennie 100 smsów, dzwonić co godzine itd? Niestety, ale po dwóch randkach , kiedy kobiecie wyznajesz miłość przed jej oczami właśnie pojawia się obraz takiego nachalnego faceta i bierze go na dystans.
Przeczytaj artykuł zanim powiesz kocham Cię.
Co możesz zrobić?
Może być Ci teraz bardzo ciężko wyciągnąc ją gdziekolwiek. Narazie daj jej troche czasu. Niech trochę od Ciebie ochłonie. Później normalnie wróć do tego co było, ale nie dawaj jej w znaczący sposób znać , że Ci zależy. Jeżeli jest to dziewczyna bardzo atrakcyjna rzuć jej od czasu do czasu jakiegoś nega. To powinno uśpić trochę jej czujność po tym co powiedziałeś.
Nie pisz, że drugiej takiej nie spotkasz i nie idealizuj jej, bo po tym co napisałeś widzę, że mało jeszcze w życiu kobiet spotkałeś
P.S. Zobacz teraz co zrobiłeś:
odpalam gg i jej to pisze.. „nie wiem co mam o tym wszystkim myslec ze jest cudowna, zjawiskowa wrecz i szkoda by bylo by utonela gdzies w otchlani debilizmu jakim ten swiat jest przepelniony
A teraz zastanów się przez chwilę co Ty zrobiłeś? Czy nie pokazałeś jej swoim zachowaniem i tym co powiedziałeś na 2 spotkaniu, że pochodzisz właśnie z tego świata?
Fakt, może i powiedziałem to za wcześnie.. ale żeby nie było, nie zakochałem się w dziewczynie od tak na drugim spotkaniu (tak to się raczej zakochują prawiczki po pierwszym stosunku czy nawet pocałunku) widywałem się z nią już wcześniej i przegadałem na prawdę wiele tematów gdzie na każdy mieliśmy podobne zdanie (po prostu nie były to ustawiane spotkania jak w przypadku w/w).
„Jakbyś się czuł jakby dziewczyna po dwóch dniach wyznała Ci że Cie kocha? Zaczełaby pisać Ci dziennie 100 smsów, dzwonić co godzine itd?”
Otóż z mojej strony wygląda to trochę inaczej, jak już pisałem nie wyznałem jej tego po dwóch dniach (czy tam spotkaniach) ani nie zasypywałem jej żadnymi sms’ami, wręcz przeciwnie, odkąd się znamy zamieniliśmy ich może z 10? krótko a treściwie, rozwijać się wolę w 4 oczy. Co do debilizmu myślę, że ona wie co miałem na myśli (dziewczyna jest bystra, sama kiedyś poruszyła ten temat). Tak czy siak no nie wyszło po mojej myśli i jest jak jest. Przyznam, że nie mam pojęcia za bardzo jak postępować z dziewczynami, nigdy wcześniej mnie jakoś żadna zbytnio nie zainteresowała (no oczywiście prócz wiadomo jak krótkich imprezowych 'pogadanek’) wiem za to na pewno, że 'od nadmiaru czegoś, można do tego nabrać obrzydzenia’. Nie narzucam się, nie zaczepiam na gg, spotykając ją przypadkiem witam jak gdyby nigdy nic.. jakoś ciężko mi przewidzieć ciąg dalszy.
Moim zdaniem dziewczyna się Tobą zabawiła. Powiedziałeś jej 'kocham cię’ więc dla niej misja zakończona. Świadczy jej zachowanie, uśmieszki etc. Tak jak marso mówił, postaw się w odwrotnej sytuacji, kiedy to ona mówi Ci, że Cię kocha i zobaczysz, że to trochę głupie. 😉