Kilka lat temu, kiedy nie miałem jeszcze możliwości korzystania z tej wiedzy, do której Ty obecnie masz dostęp, podrywałem w klubach, pubach i na ulicach.
Jak Ty popełniałem szereg błędów. Jednym z nich, było ocenianie kobiety na podstawie tego jak się zachowuje, gdyż nie miałem na tamten okres wystarczającej wiedzy na ten temat.
Bywały sytuacje, że będąc w klubie obserwowałem dziewczynę zbyt długo i uprzedził mnie inny facet. Nie była to jednak kwestia strachu, co rozważania podejscia do dziewczyny pod kątem logistycznym 🙂
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że gdy ten facet po 10 min rozmowy z nią wziął ją na parkiet i zaczął całować, pomyślałem, że dziewczyna jest …..szmatą.
Wstyd mi trochę za taki sposób myślenia, ale dziś pisząc te słowa jestem w całkiem innym miejscu wiedzy na ten temat. Dzisiaj wiem, że dla mnie była to tylko zwykła wymówka usprawiedliwiająca moją porażke. Dzisiaj, kiedy inny facet mnie uprzedza traktuję to jako wyzwanie i rywalizację pozwalające na zdobywanie jeszcze większego doświadczenia.
Rozważmy pewien przypadek….
Poznajesz dziewczynę na urodzinach koleżanki i po kilku spotkaniach zaczyna Ci wysyłać ukryte sygnały seksualne. Są to tak zwane bardzo mocne sygnały, a Ty mimo to nic nie robisz. Pewnie myslisz sobie, że dziewczyną jest z tych łatwych i tak samo traktuje innych
Czy ona jest szmatą, czy Ty jesteś frajer?
Rozważmy kolejny przypadek…
Poznajesz dziewczynę na urodzinach koleżanki. Idziesz zapalić w jakieś spokojne i przeznaczone do tego miejsce. Przychodzi dziewczyna, siada Ci na kolana i zaczyna namiętnie całować. Ty odpychasz ją.
Czy ona jest szmatą, czy Ty jesteś frajer?
Rozważmy jeszcze jeden przypadek 🙂
Podchodzisz do dziewczyny, w hipermarkecie, proponujesz, abyscie poszli tutaj niedaleko na kawe. Dziewczyna się zgadza. W trakcie rozmowy opowiadasz jej, że trzymasz w domu węża BOA 🙂 Dziewczyna bardzo chce go obejrzeć i idziecie do Ciebie. W domu rzuca się na Ciebie i dochodzi do seksu. Po wszystkim dziewczyna wychodzi i nigdy się już nie widzicie. Myślisz sobie, że to jakaś szmata była.
Czy ona jest szmatą, czy Ty jesteś frajer?
Jeżeli miałeś podobny przypadek w swoim życiu i przez myśl przeszło CI określenie szmata, proponuję, abyś zdefiniował znaczenie tego słowa.
Wg. mnie można określić tak kobietę, która robi na parkingu loda facetowi, lub na imprezie całuję się z conajmniej dwoma facetami w krótkim odstępie czasu. Można wtedy założyć, że dziewczyna nie szanuje siebie.
W każdym z wyżej wymienionych przypadków (chociaż bywa to o wiele rzadziej niż u mężczyzn), kobieta od pierwszej sekundy, gdy zauważy Cię może mieć ochotę na fizyczny kontakt z Tobą. W tym momencie ważne jest to, jakimi zasadami kierujesz się w kontaktch z kobietami. Aby Ci to wyjaśnić posłuże Się moim przykładem z imprezy.
Stoję sobię na stopniu przy parkiecie i obserwuję ludzi jak się bawią. Zauważam, że jedna z bliżej tańczących dziewczyn uśmiecha się do mnie zalotnie (przeciętnej urody). Odwzajemniam, ale nie zwracam na nią uwagi. Dziewczyna się zbliża, co jakiś czas zerkając (prowokacja do podejścia). Przy braku mojego zainteresowania idzie na całość zbliżająć się tyłem i zaczyna ocierać o mnie (dla wielu z was pewnie w tym momencie jest szmatą). Łapię ją za barki delikatnie obracam i widzę uśmiech na twarzy.
Mówię
„słuchaj nie ocieraj się tak o mnie, bo mi zrobisz dziurę w spodniach..a to są nowe spodnie”
(dla wielu z was pewnie w tym momencie jestem frajer)
Dziewczynie mina zrzedła i odeszła.
Z mojego punktu widzenia, ona nie była szmatą (mogłem ją po prostu pociągać fizycznie), a ja nie byłem frajerem (mam zasadę, że to ja wybieram)
Dlatego zanim następnym razem ocenisz w ten sposób jakaś kobietę, zastanów się czy Ty nie myslisz jak frajer i czy nie jest to zwykła wymówka (np. strach przed spełnieniem jej łóżkowych wymagań).
Pamiętaj, kobieta od pierwszego momentu może mieć ochotę na seks z Tobą. Czy i w jaki sposób Ci to okaże, może być uwarunkowane przez wiele czynników
Pozdrawiam
Zastanawiam się nad „szanowaniem siebie” osobno u każdej płci… Z jednej strony to rzecz jasna, z drugiej słowo „siebie” sugeruje, że to bardzo subiektywne odczucia i na czym polega ogół tego. Czy ktoś mi pomoże zdefiniować to? W sensie określić zachowania, w których kobiety to „szmaty”, a mężczyźni to „fiuty”.
Zgadzam się, ale niestety społeczeństwo żyje w aluzji, a prawdziwi faceci w takich sytuacjach są traktowani jak „dziwni”. Temat rzeka, ale niech się inni martwią. Pozdrawiam
dobry artykuł, do podobnych przemyśleń doszedłem parę lat temu, kiedyś laska w clubie po 3-4 wspólnie przetańczonych piosenkach spytała mnie wprost czy może mnie pocałować,byłem zszokowany, pomyślałem co za „szlaufa” , zna mnie kilkanaście minut a już chce się całować,wycofałem się, ale przecież sam nie raz miałem tak, że po dosłownie kilkunastu minutach znajomości miałem ochotę pocałować dziewczynę , ba nawet nie raz to zrobiłem i nie uważam,żeby to było coś złego, wręcz przeciwnie:)więc nie ma co się śpieszyć z ostateczną oceną dziewczyny, bo one też mają ochotę na to samo co my,niektórzy nawet twierdzą że mają większe potrzeby niż my, ale jeśli dziewczyna robi to z klasą i szacunkiem do siebie to nie można jej nazwać szmatą
Moim zdaniem dziewczyna, która całuje się z facetem nie znająć nawet jego imienia jest szmatą. Już nie mówiąc o seksie, a znam dziewczyny, które potrafią pójść po godzinie tańca do kibla na numerek. Takie bezosobowe zwierzęce zaspokajanie swoich potrzeb seksualnych to się do ku*estwo. Koniec kropka.
Adam moim zdaniem, nigdy nie miales odwagi bzyknąć laski tak szybko, nawet jeśli miałeś okazję 🙂
Dlaczego skoro facet ją pociąga fizycznie i ma ochotę go pocałować, to ma tego nie robić, bo co? Bo tak ksiądz na kazaniu mówi?