Author: Daniel
Ta niepewność
Opiszę Wam tutaj historię trzech dziewczyn, o dziwo wszystkie trzy w relacjach między sobą są koleżankami. Wszystko zaczęło się od tego, że na pewnej imprezie u kumpla poznałem Anię. Dziewczyna pozytywnie nastawiona do życia, widząca wszystko w pozytywnych barwach i chyba właśnie to mnie w niej zaciekawiło. Okazało się, że ma chłopaka mieszkającego 150km od niej i widują się zazwyczaj w weekendy. Myślę: ?OK. Jest facet, nie wcinam się, ale dlaczego by jej nie poznać jako koleżanki.? Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Spotykaliśmy się czasami na imprezach, grillach, itp. Na jednym z takich grill party, Ania przedstawiła mi swoją koleżankę ? Basię. Uroda Basi niezbyt mnie interesowała, jednak w czasie rozmowy odkryłem, że tak kobieta ma coś czego szukam ? mega pewność siebie. Jako, że wtedy byłem na etapie budowania swojej wartości, wiedziałem że mogę się od niej wiele nauczyć. Nauka przyszła znacznie wcześniej, niż się spodziewałem. Na drugi dzień po imprezie dostałem SMS w stylu: fajnie, że cię poznałam, miło mi się gadało, itd. Nie podałem jej swojego numeru telefonu, więc już wiedziałem w jaki sposób znalazł się on u Basi. Nie ma to jak życzliwe koleżanki.
Na jednym ze spotkań z Basią usłyszałem od niej coś, co mnie zatkało. Spytała mnie co o niej sądzę. Zanim to pytanie przebrnęło drogę od moich uszu do mózgu, minęło trochę czasu. Jedyne co mi wtedy przyszło do głowy to: ?Dlaczego o to pytasz?? Odpowiedź była jeszcze bardziej zaskakująca. ?Spotykając się z facetami, po trzecim spotkaniu już wiem czego on ode mnie chce. Z tobą się widzę już któryś z kolei a nadal nie potrafię ciebie rozgryźć.? Spotkanie zakończyło się niezbyt mile. Każde z nas poszło w swoją stronę, ale dało mi cenną lekcję ? push&pull, który stosowałem na niej działa niesamowicie.
Dwa miesiące później dowiedziałem się, że Ania rozstała się ze swoim chłopakiem. To był odpowiedni czas, żeby poznać się bliżej. Znów do akcji wkroczył push&pull. Wspólne imprezy, po czym zero odezwu z mojej strony. Intymne rozmowy wieczorem po czym chłodnik następnego dnia. Nie obyło się też bez shittestów z jej strony. Najbardziej podobał mi się ten, że nie jestem w jej typie, bo ona szuka niebieskookiego blondyna. Po dwóch tygodniach, gdy to po raz pierwszy usłyszałem, Ania stwierdziła, że jednak mam niebieskie oczy, a moje włosy można zakwalifikować jako blond.
W między czasie poznałem kolejną koleżankę Ani, Czesię. Zbudowałem z nią dobre relacje koleżeńskie, wiedząc że warto mieć koleżanki po swojej stronie. Ale o tym trochę później.
Wracając do Ani. Ostatnia impreza w klubie, wychodzimy koło 3 nad ranem i się dowiaduję, że Ania nie ma gdzie spać, bo jej ostatni pociąg do domu odjechał o północy.
– I co Ania? Nie masz gdzie spać.
– A ha.
– I pewnie chcesz mnie poprosić, abym cię przenocował.
– Tak.
– OK, ale pod jednym warunkiem.
– Jakim.
– Ty jutro robisz śniadanie.
– Dobrze.
Przenocowałem Anię? we własnym łóżku, a rano dostałem obiecane śniadanie. Wywiązała się rozmowa na temat relacji kobieta/mężczyzna i znów padły słowa: ?Nie mam pojęcia czy Ty jesteś mną zainteresowany czy nie. Nie wiem co mam sobie myśleć.? Nie zastanawiałem się długo i z uśmiechem na twarzy odpowiedziałem: ?Bądź cierpliwa, a się przekonasz.?
Wracając do tematu Czesi to nie chce mi się już rozpisywać. Powiem tylko, że dziewczyna sama zapytała się mnie o numer telefonu. Wszystko to dzięki kilku prostym regułom. Push&pull, postawa, dotyk, spojrzenie i sposób mówienia.
P.S. A teraz ekstra dodatek z rozmowy z Anią na GG
w przypadku relacji k/m
2009-11-02 23:33:53
zdrową sytuacja jest jak mężczyzna zabiega
2009-11-02 23:34:01
kobieta jest nagroda na końcu
2009-11-02 23:35:00
przynajmniej ja tak zostałam wychowana i w moich oczach, to jedyny sposób na udany związek
Skąd ja znam ten tekst z nagrodą… i z tym kto powinien się starać 😀