Wyjazd na uczelnię. Pozytywne nastawienie

Jechałem zapchanym busem na uczelnie z kolegą. Nie chce mi się z tym kumplem gadać za bardzo, więc puściłem sobie muzykę i rozglądam sie za kimś na kim bym mógł zawiesić oko
i wyobrażając sobie same niegrzeczne rzeczy mógł wejść w stan podniecenia? Tak się rozglądam po tym zapchanym busie i widzę jakąś fajną buźkę przy drzwiach. patrzę patrzę… Nakręcająca muza leci w słuchawkach? Parę razy złapaliśmy kontakt wzrokowy, ale to raczej nic szczególnego nie było.
W tym momencie zacząłem jak by wpadać w trans. Wyobrażałem sobie jak zajebiście by było robić z nią same niegrzeczne rzeczy, gdybyśmy byli sami? Mmmm… Czułem sie dobrze…
Czułem, że podniecenie we mnie rośnie. Zastanawiałem się jak wygląda jej reszta czyli ciało od głowy w dół. Jak zobaczyłem caaaałkiem zajebiste nogi i do tego była ubrana w takie krótkie spodenki i rajstopki cała blokada/napięcie jakie dotychczas we mnie było pękło. Poczułem tak mocne pożądanie i podniecenie. Jak pomyślałem, że do niej podejdę to poczułem przyspieszone bicie serca, ale to już nie był strach przed podejściem czy odrzuceniem. To była ciekawość co z tego wyniknie, gdy z nią porozmawiam. Czy naprawdę jest taka fajna ? Powiedziałem kumplowi, że ma na mnie poczekać i gdy przepchałem się przez ludzi (wysiadaliśmy na tym samym przystanku) poleciałem za nią. Od razu powiedziałem jej standardowego directa (?cześć ) podobasz mi się i chce Cię poznać!?) cały czas utrzymując mocny kontakt wzrokowy. Ona coś tam wydusiła, ze się nie spodziewała w ogóle,
sama sie przedstawiła to od razu dałem jej buzi w policzek:

Monika: ?Tak to się witam tylko z ważnymi dla mnie osobami.?
Ja: ?Dłoń to ja ściskam tylko facetom ?

Już nie chciałem nic insynuować, że może jednak, nie jest kobietą bo był by to niezły neg,
a miałem zbyt dobry stan by się w nie bawić. Pytała gdzie studiuje, generalnie gadaliśmy o wszystkim i o niczym ? typowa gadka szmatka, gdy w końcu doszliśmy do miejsca gdzie mieliśmy się rozejść:

Ja: ?Co musielibyśmy zrobić by dokończyć naszą rozmowę??
Monika: ?Jeszcze pewnie nie raz spotkamy się w autobusie, więc będzie okazja ?
Ja: ?Nie liczę na takie przypadki. Wpisz mi swój nr. telefonu?

Chyba z 5min staliśmy i ona się tłumaczyła:

Monika: ?No w sumie nie mogę Ci go dać, bo… nie wypada mi dawać numeru?
Ja: ?Aha, no to mi go podyktuj?
Monika: ?Ale? ja jestem w związku??
Ja: ?Spoko ”

i dalej czekam z telefonem w ręku:

Monika: ?Co ja mam CI powiedzieć?”
Ja: ?9 cyfr swojego numeru :>?

Potem jeszcze mówiła, że raczej jest zadowolona i nie chce nic zmieniać:

Ja: ?Czy ktoś tu mówi o jakiś zmianach?” (czy jakoś tak to powiedziałem)

Trochę ją to zbiło z tropu, trochę się zmieszała? Potem nastąpiła chwila niepewności? Cisza? Napięcie rosło z sekundy na sekundę? Przez dłuższą chwilę utrzymywaliśmy niesamowicie podniecający kontakt wzrokowy? W końcu nie wytrzymała, spuściła z zawstydzonym uśmiechem wzrok i dała mi ten nr

Żeby ktoś nie pomyślał, że dała mi na odczepnego jakiś zły nr. – numer był dobry i do tego spotkaliśmy się

W tej całej interakcji najbardziej podobało mi się to co czułem przed samym podejściem ? te narastające podniecenie rozlewające się po całym moim ciele, to rozkoszowanie się jej widokiem? Dla tych wszystkich emocji jakich doświadczyłem w trakcie tej interakcji warto uwodzić

You can leave a response, or trackback from your own site.

Leave a Reply

Powered by WordPress | Designed by: Best SUV | Thanks to Toyota SUV, Ford SUV and Best Truck